Książki

Valérie Perrin „Colette”, recenzja książki – pocztówka z Francji

Read Time:2 Minute, 23 Second

Czy „Colette” to powieść wzruszająca? Wydawnictwo Albatros powinno wydać edycję kolekcjonerską z paczką chusteczek. Zdecydowanie podczas lektury bestselleru Valérie Perrin są potrzebne.

A kto umarł ten nie żyje – powiedział klasyk… i się pomylił. W 2010 roku Agnes otrzymuje wiadomość – właśnie zmarła jej ciotka Colette. Jest pewien problem… ona przecież nie żyje od kilku lat, a Agnes nawet była na jej pogrzebie. Co ukrywała skromna pracownica zakładu szewskiego z miasteczka w Burgundii? Dlaczego zniknęła i latami udawała martwą? Trupy wysypują się z szafy, gdy Agnes znajduje kasety magnetofonowe, które zostawiła jej Colette. Każda taśma ujawnia kolejne tajemnice z życia ciotki i jej bliskich – miłość, śmierć, zbrodnie, latami duszony w sobie żal, wielkie niespełnienie i poświęcenie dla innych.

Więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i Instagram

Agnes rozpoczyna śledztwo. Zanurza się w burzliwej przeszłości swojej rodziny, poprzez historię wędrownego cyrku, walkę o marzenia brata pianisty, aż po koszmar II wojny światowe i obozy koncentracyjne. Odkrywa jak przeplatały się losy kolejnych osób i jak wielką rolę odegrał pewien fortepian. Przy okazji z mroku przeszłości wyłania się potwór w ludzkiej skórze. Nadal nie skończył swojego polowania.

Valérie Perrin „Colette”

W powieści „Colette” każdy jest ważny. Każdy człowiek, nawet ten stojący w cieniu, pozornie nieistotny dla świata, ma swoją niezwykłą historię, walkę o tożsamość i chce zrzucić brzmię odziedziczone po rodzicach. Francuska pisarka Valérie Perrin („Życie Violette”) każdego traktuje z ogromną wrażliwością. Każdego wysłuchuje z uwagą, nawet jeśli jego opowieść jest niespieszna i traktuje o drobnostkach.

Perrin znów tworzy wielogłosową opowieść o utracie, pamięci i drugich szansach. „Colette” to wzruszająca, pełna ciepła i nadziei historia o tym, że nawet po śmierci można być obecnym – jeśli ktoś zachowa pamięć o naszym życiu


Aleksandra Pakieła, „Newsweek”

„Colette” – wspomnienia z Francji. Dużo wspomnień

„Colette” to powieść bardzo francuska. Do szpiku kości. Rozgrywa się w pastelowej scenerii Burgundii, w małych miasteczkach gdzie czuć zapach domowego jedzenia i słychać jak w pobliskim kościele pewien chłopiec gra na organach ćwicząc przed egzaminami do konserwatorium. W ten bajkowy obrazek wielokrotnie Valérie Perrin wbija ostrze czarne jak noc. Jednym zdaniem czy choćby jednym przekleństwem potrafi zadać bolesny cios prosto w serce. Jakby ktoś grając na fortepianie balladę nagle z brutalną siłą uderzył jedenfałszywy dźwięk.

Valérie Perrin „Colette”

„Colette” to powieść urokliwa, intymna i delikatna. Snuje się pomiędzy romansem, dokumentem, a kryminałem. Budzi skojarzenia z twórczością Kristin Hannah oraz powieścią „Nemezis” Macieja Siembiedy. Przekładając ją na język muzyki, jest kompozycją przemyślaną, wielowątkową i prezentującą temat z różnych perspektyw. Ma w sobie coś z twórczości Jacquesa Brela – Valérie Perrin oczarowuje urokliwą melancholią, by nagle rzucić nas w wir emocjonalnych eksplozji. Sporo jest w tej powieści także ciszy.

Wydawnictwo Albatros powinno wydać edycję kolekcjonerską „Colette” z paczką chusteczek. Zdecydowanie podczas lektury są potrzebne.

Więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i Instagram

About Post Author

Pan Od Kultury - Wojciech Kozicki

Miłośnik dobrych historii, gitarzysta, fan "Misia" i starych komiksów
Pan Od Kultury - Wojciech Kozicki

Miłośnik dobrych historii, gitarzysta, fan "Misia" i starych komiksów

Recent Posts

100 najlepszych filmów XXI wieku. The New York Times zaskakuje

100 najlepszych filmów XXI wieku. The New York Times publikuję listę najwybitniejszych produkcji. Są zaskoczenia…

4 tygodnie ago

Serial „Obcy: Ziemia”. Wymarzony sequel Nostromo? [recenzja, odcinek 1, 2]

Serial "Obcy: Ziemia" to godny następca "Obcy: ósmy pasażer Nostromo". Pozornie to jego sequel, ale...

4 tygodnie ago

Powstanie nowy „Rambo”. Sylvester Stallone ma następcę

Powstanie nowy film o Rambo. Sylvester Stallone ma już następcę. Kim jest Noah Centineo?

4 tygodnie ago

Aya Kōda „Drzewa”. Recenzja książki, historie w liściach zaklęte

Horrory, thrillery, polskie kryminały, oderwana od ziemi fantastyka,... macie dość? Przeczytajcie "Drzewa".

1 miesiąc ago

Alan Wake 2 – więcej niż survival horror [recenzja gry]

Wyobraźcie sobie, że David Lynch ma koszmar. Śni mu się, że kręci nowego "Matrixa", i…

2 miesiące ago

Sztuczna inteligencja stworzy filmy i seriale? CEO Netfliksa pokłada nadzieję w AI

Czy wkrótce będziemy oglądać filmy i seriale na Netfliksie zrobione całkowicie przez sztuczną inteligencję?

2 miesiące ago

This website uses cookies.