Max Czornyj - Mortalista. Dobry kryminał, Agatha Christie byłaby dumna
Max Czornyj ma nosa do dobrego kryminału. W książce „Mortalista” Honoriusz Mond, niczym Sherlock Holmes, zwraca uwagę na detale i ujawnia kolejne sekrety, popijając absynt i ćmiąc eleganckie papierosy Montecristo, a wieczorami pogrywając na szpinecie. Prowadzi śledztwo z iście bondowską swadą. Towarzysząca mu Allegra nie zostanie Watsonem ani Enolą Holmes, ale potrafi tchnąć życie i „element ludzki” w historię. Patolog Pudwel, choć drugoplanowy, zasługuje na własną powieść.
Chcesz więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i Instagram
Wraz z Mondem znajdujemy kolejne puzzle, które łączą się w elegancki obraz ze sznytem noir, zahaczając o gotycki landszaft. Bywa drastycznie, ale Czornyj makabrą nie epatuje. Do tego świetnie dobiera brzmienie i twardość słów, by budować klimat. Zachował też balans między grozą i czarnym humorem. To sztuka z taką lekkością podać tak ciężką historię.
Max Czornyj to uwodziciel, który nie jest ani trochę przereklamowany. Potrafi dać sporo przyjemności i przyprawić o gęsią skórkę. „Mortalista” jest satysfakcjonującą literacką przygodą w sam raz na jedną noc. Rano nie będzie moralniaka.
Chcesz więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i Instagram
A kto umarł ten nie żyje - powiedział klasyk... i się pomylił. Agnes otrzymuje wiadomość…
100 najlepszych filmów XXI wieku. The New York Times publikuję listę najwybitniejszych produkcji. Są zaskoczenia…
Serial "Obcy: Ziemia" to godny następca "Obcy: ósmy pasażer Nostromo". Pozornie to jego sequel, ale...
Powstanie nowy film o Rambo. Sylvester Stallone ma już następcę. Kim jest Noah Centineo?
Horrory, thrillery, polskie kryminały, oderwana od ziemi fantastyka,... macie dość? Przeczytajcie "Drzewa".
Wyobraźcie sobie, że David Lynch ma koszmar. Śni mu się, że kręci nowego "Matrixa", i…
This website uses cookies.