Komiks „Harleen” to istny dom wariatów. Zły Batman, dobry Joker, psychopaci ze szpitala Arkham, mordercy terroryzujący Gotham. W epicentrum tej obłąkanej rzeczywistości tkwi naiwna i szukająca akceptacji Harley Quinn, a raczej jeszcze zakochana dr Harleen Quinzel. Twierdzi, że szaleństwo można wyleczyć, ale nie wie, że można się nim także zarazić.
Zapomnijcie o Harley Quinn, którą gra Margot Robbie w filmach „Suicide Squad” i „Ptaki nocy”. Chorwacki artysta Stjepan Šejic przedstawił podrzędną doktor psychiatrii Harleen Quinzel. W życiu prywatnym i zawodowym tej szarej myszce się nie wiedzie, ale uparcie chce udowodnić swoją wartość. Postanawia rozwiązać problem przestępczości w Gotham. Rozpoczyna badania w Azylu Arkham, gdzie spotyka pacjentów takich jak Killer Croc, Poison Ivy, Pingwin, Victor Zsasz, Mr. Freeze, Riddler i oczywiście Joker. To właśnie „Jay” wciąga ją w toksyczną i tragiczną relację. Fascynacja umysłem mordercy szybko przeradza się w miłość na zabój… dosłownie.
Chcesz więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i Instagram
Jak dr Harleen została Harley Quinn? Historia pewnego uśmiechu
„Harleen” to origin story w stylu „Jokera”. Harley Quinn niczym Joaquin Phoenix stopniowo przechodzi przemianę od zera do psychopaty. Punktem bez powrotu jest akt przemocy. Układ paneli, symbolika, łączone twarze kontrastujących ze sobą postaci, motyw granicy – Šejic prowadzi nas krok po kroku drogą do szaleństwa.
Widzimy Gotham oczami popadającej w obłęd Harleen. Batman jest wariatem i sadystą, czerpiącym radość z łamania kości, jawiącym się jako potwór z horrorów. Joker jest idealizowany, przystojny i fascynujący niczym gwiazda rocka, dręczony przez Mrocznego Rycerza. Jednak to on jako jedyny nie stawia Harleen wymagań i po prostu chce, by się uśmiechnęła.
Wbrew pozorom, to nie Joker jest głównym czarnym charakterem tej opowieści. Tak jak w przypadku gry „Cyberpunk 2077”, to miasto jest antagonistą, który doprowadza kolejne osoby do wariactwa i popycha do zbrodni. Miasto jest tak szalone, że Joker, Harvey Dent i Hugo Strange wydają się w nim ostoją normalności.
To miasto stwarza potwory – stwierdza Joker. Jednak to miasto Gotham jest jednym z najstraszniejszych potworów w uniwersum DC, a Harleen jest jedną z jego ofiar.
Chcesz więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i Instagram
źródła obrazu
- Jak Harleen stała Harley Quinn. Szalony komiks DC dla dorosłych: Egmont
- Harleen – dobry komiks DC i szalona geneza Harley Quinn: Pan Od Kultury