Książka „To” Stephena Kinga została wydana w 1986 roku i stała się bestsellerem. Co trzeba zrobić, by napisać taki horror? Inspiracje Stephena Kinga nie zawsze są dobre dla zdrowia…
Skąd Stephen King bierze pomysły na horrory? Okazuje się, że „To” było inspirowane tradycyjną norweską opowieścią dla dzieci „The Threee Billy Goats Gruff”. Opowiada o trzech koziołkach, które przechytrzyły trolla spod mostu, by dostać się na zieloną łąkę. Jak powiedział Stephen King, „rozszerzyłem koncept mostu do rozmiarów miasteczka Derry, a troll przeobraził się w demoniczną istotę pojawiającą się jako klaun”.
Więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i Instagram
Stephen King o inspiracjach. Bangor, kokaina i troll pod mostem
Miasteczko Derry jest fikcyjne. Stephen King opisywał jednak tak naprawdę miasteczko Bangor, do którego przeprowadził się z żoną. Początkowo mieli przenieść się do Portland, ale pisarz stwierdził, że to yuppie town.
Czułem, że to w Bangor czekała na mnie historia, którą chciałem zapisać. Zdecydowałem, że most może być miastem. A pod miastem zawsze coś jest: kanały, tunele. Chciałem, żeby historia wróciła rykoszetem, żeby dzieci poczuły konsekwencje jako dorośli
– powiedział King.
W wakacje 1981 roku King zdecydował, że albo zacznie natychmiast pisać „To”, ale porzuci pomysł na zawsze. Na łamach „Rolling Stone” wyznał, że kultowy horror pisał pod wpływem kokainy, od której w tamtym okresie był mocno uzależniony. Po zakończeniu powieści porzucił używki.
„To” było jedną z czterech książek, które Stephen King opublikował w ciągu 14 miesiący w latach 1986-1987. Pozostałe to „Oczy smoka”, „Misery” i „Stukostrachy”. Tak naprawdę książka powstawała przez 4 lata. W Polsce powieść wydana po raz pierwszy została w trzech tomach w 1993 roku przez wydawnictwo Amber.
„To” jest drugą książką Kinga jeśli chodzi o długość. Najdłuższa powieść Stephena Kinga to nadal „Bastion”.
Uniwersum Stephena Kinga. Miasteczko Derry
Książki Stephena Kinga od dawna łączą się ze sobą, tworząc swoiste uniwersum. Derry z powieści „To” jest też miejscem akcji w powieści, „11/22/63”. Jack dowiaduje się od mieszkańców miasteczka o brutalnych morderstwach popełnianych przez klauna.
Miasteczko Derry pojawia się także m.in. w „Łowcach Snów” i „Bezsenności”. W filmie „Smętarz dla zwierzaków” (2019) podczas sceny w korku na poboczu widoczna jest tablica „Derry 20”.
W „To” pojawia się także nazwisko „Romeo Dupree”. To istotna postać w późniejszej powieści „Pod Kopułą”. Dick Hallorann to postać znana z powieści „Lśnienie”.
Szokująca scena w „To”. King widział to inaczej
Słynna scena seksu w „To” – Stephen King twierdzi, że pisząc tę scenę nie miał na myśli aspektu seksualnego. Jego zdaniem seks był po prostu połączeniem dzieciństwa i dorosłości.
King o klaunach. Inspiracją nie był seryjny morderca
Klaun Pennywise nie był pierwszym wyborem Kinga na czarny charakter. Początkowo pisarz chciał, by TO było połączeniem wszystkich najstraszniejszych potworów. Później uświadomił sobie, że klauny to wyjątkowo przerażające istoty, których boją się dzieci.
King potwierdził, że inspiracją do tworzenia klauna Pennywise’a nie był seryjny morderca John Wayne Gacy, który przebierał się za klauna. Na autora bardziej wpłynęli klauni Bozo, Ronald McDonald i Clarabell the Clown z programu „Howdy Doody”.
King w 2005 roku w programie Conana O’Briena opowiedział, że gdy pewnego razu leciał samolotem usiadł obokniego Ronald McDonald w stroju klauna. Pomyślałem, że jeśli samolot się rozbije, umrę obok klauna – powiedział King.
Ekranizacja „TO”. Film i serial miały mieć inną obsadę
W filmie „To” z 2017 roku w klauna Pennywise’a wcielił się Bill Skarsgård. Wcześniej tej roli była brana pod uwagę Tilda Swinton. Odrzuciła rolę ze względu na zbyt napięty grafik.
Niewiele brakowało, a Tim Curry odmówiłby roli w pierwszej ekranizacji. Miał dość grania w pełnym makijażu po filmie „Legend” (Ridley Scott). Do głównej roli typowani byli Alice Cooper, Roddy McDowell i Malcolm McDowell. Cameo zaliczył za to pisarz Dean Koontz – zagrał straznika w miejscu, gdzie trzymany był Henry Bowers.
Reżyserem miniserialu miał być pierwotnie George A. Romero, ale zrezygnował, gdy stacja ABC kazała mu skrócić produkcję z 10 do 4 godzin. Reżyser Tommy Lee Wallace (Halloween 3) przyznał, że powieść „TO” przeczytał dopiero po nakręceniu filmy, by scenariusz mówił sam za siebie.
Istnieje też wersja „TO” nakręcona w Indiach. Film „Woh” powstał w 1998 roku
Więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i Instagram