Aaron Paul kontra Netflix. Aktor chce dostawać tantiemy za odcinki „Breaking Bad” na Netflixie. Wspiera go Bryan Cranston czyli serialowy Walter White. Protest aktorów w Hollywood postawi serwisy streamingowe pod ścianą?
Serial „Breaking Bad” trafił na Netflix w 2011 roku, niedługo przed premierą czwartego sezonu w telewizji AMC. Zdobył dwa zdobył Złote Globy i szesnaście nagród Emmy. Okazał się takim hitem, że Netflix zlecił nakręcenie filmowego epilogu „El Camino: Film Breaking Bad”. Zajął się również międzynarodową dystrybucją serialu „Better Call Saul”. Do dzisiaj to jeden z najpopularniejszych seriali na Netfliksie. Aaron Paul, czyli serialowy Jesse Pinkman, w rozmowie z „Entertainment Tonight Canada” ujawnił, że Netflix nie płaci mu za odcinki serialu w streamingu.
Będę totalnie szczery: nie dostaję od Netfliksa żadnych pieniędzy za „Breaking Bad”. Dla mnie to absurd. serialu Jesse’ego Pinkmana – Na platformach streamingowych seriale żyją wiecznie, doświadczając kolejnych fal popularności. Niedawno zauważyłem, że „Breaking Bad” trenduje na Netfliksie. Choć to oczywiste, wiele z tych platform przez długi czas unikało płacenia ludziom uczciwych zarobków. Teraz przyszła pora, by się obudzić
– powiedział Aaron Paul.
Chcesz więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i Instagram
Aaron Paul chce pieniędzy za Breaking Bad. Netflix zapłaci tantiemy?
Bryan Cranston wspiera kolegę z serialu. Wyjaśnił jednak, że „nie chcą robić z Netfliksa wroga, to nie są źli ludzie i będziemy z nimi współpracowali w przyszłości”.
Chociaż Aaron Paul nie dostaje wynagrodzenia za swoją rolę w „Breaking bad”, to jednak współpracuje z Netfliksem. Zagrał we wspomnianych „El Camino: Film Breaking Bad” i „Better Call Saul” oraz w 3. odcinku 6. sezonu serialu Czarne lustro pod tytułem Beyond the Sea.
Protest aktorów i scenarzystów. Branża filmowa sparaliżowana, seriale opóźnione
Aaron Paul i Bryan Cranston biorą razem udział w proteście branży filmowej SAG-AFTRA w Hollywood Walczą m.in. ograniczenia w wykorzystaniu sztucznej inteligencji podczas tworzenia scenariuszy oraz uregulowania wypłacania tantiem przez serwisy streamingowe takie jak Netflix. Strajk sparaliżował przemysł filmowy i spowodował chaos w harmonogramie premier m.in. na Disney+.
Bunt przeciwko polityce platform VOD narasta też w Korei Południowej. Song Chang-gon, koreański aktor i prezes koreańskiego związku aktorów telewizyjnych (Korea Broadcasting Actors Union) przyznał, że tamtejsi aktorzy mają problemy by doprosić się o tantiemy od Netfliksa.
Filmowcy w Polsce chcą pieniędzy of Netflixa
Również w Polsce filmowcy chcą dostawiać tantiemy za korzystanie z ich twórczości w streamingu. Domagają się dyrektywy o jednolitym rynku cyfrowym, za pomocą nowelizacji ustawy o prawie autorskim, które przyniesie twórcom filmów wyświetlanych na platformach streamingowych tantiemy. Szacują, że roczne przychody platform streamingowych sięgają w Polsce 2,5 mld zł i domagają się z tej kwoty półtora procent, czyli ok. 37,5 mln zł. Niewdrożenie dyrektywy digital single market może oznaczać, że Unia Europejska nałoży kary na Polskę.
Jak na razie Grupa Polsat i Stowarzyszenie Filmowców Polskich przecierają szlaki. Osiągnęły porozumienie w sprawie tantiem ze streamingu. Twórcy będą otrzymywać tantiemy za swoje produkcje wyświetlane przez Cyfrowy Polsat i spółki z Grupy Polsat Plus korzystające z utworów audiowizualnych.
Chcesz więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i Instagram